Prawda ekranu

Chcieliście kiedyś wystąpić w telewizji albo być rozpoznawaną gwiazdą?

Późnym popołudniem wyszedłem na spacer z czworonogiem. Upał dawał się zarówno mi jak i jemu we znaki z tą różnicą że ja idąc z wywieszonym jęzorem wyglądałbym conajmniej podejrzanie na osiedlu, on może i na dodatek tym swoim ziuchaniem zdobywa serca mijanych osób.

Mam z kudłatym kilka tras opracowanych na każdą okazję od najkrótszych na tak zwaną „sikundę” – czyli tour de okoliczne trawniki – aż po eskapadę dookoła lasu na którą schodzi nam około godzina czasu. Jedną z pośrednich tras turystyczno-gastrycznych jest droga od garażu do domu. Działy się tam już niespotykane rzeczy od figli w krzakach przez dysputy historyczne w plenerze a kończąc na kilku drobniejszych incydentach.

Wychodząc z części gdzie kończy się las i zaczyna boczna osiedlowa droga zauważyłem sporą ilość samochodów. No albo ustawka kiboli albo jakaś inna akcja. Z trudem przeciskaliśmy się między tymi gratami które były ustawione w każdym wolnym miejscu na drodze i poboczu. Kręciło się tam trochę osób. Minąłem jakiegoś zaskoczonego jegomościa i gdzieś w tle usłyszałem że posługują się krótkofalówkami z których dało się lekko niewyraźnie usłyszeć…

Stop, stop, stop, urwa.. czekajcie! Kto to jest? Jeszcze raz!

Ominąłem jeszcze kilka osób które patrzyły na mnie jakbym conajmniej na golasa szedł. Zacząłem się zastanawiać czy może nie mam czegoś na twarzy albo coś innego jest nie tak. Na końcu za ostatnim busem który stał na tym prowizorycznym postoju był facet w czarnej koszulce z napisem „OCHRONA” na plecach i coś gęsto się tłumaczył do swojego radia z jakiegoś incydentu.

Jakby ktoś się jeszcze nie domyślił to wleźliśmy z czworonogiem na środek planu filmowego gdzie była cały sprzęt, ekipa, inne fajerwerki i akurat nagrywali sobie jakąś scenę – ot taka zaleta mieszkania w Łodzi.

Nie wiem czy kręcili tam „Trudne Sprawy” czy może jakąś produkcję oskarową ale jakbyście zauważyli kiedyś w kinie czy telewizji gościa o aparycji drwala, koszulce w Supermana z jamnikiem.. to będę ja! 😀

Po autografy można się już zacząć ustawiać 🙂

Leave a Reply